Polscy inżynierowie na wojnie z wirusem – wywiad z Aleksandrem Pankiem, prezesem zarządu Climatic.

Polska firma jest w stanie szybko postawić innowacyjny, modułowy szpital, w którym można leczyć osoby zarażone SARS-COV-2. Pierwszy taki obiekt powstaje w Bolesławcu. Na czym polega innowacyjność technologii wyjaśni nam w rozmowie Aleksander Panek, prezes Zarządu Climatic Sp. z o.o.

Czy polska myśl techniczna może zapewnić bezpieczeństwo personelowi medycznemu i pacjentom w dobie pandemii?

Aleksander Panek: Modułowe szpitale to obiekty ratujące ludzkie życie i zdrowie. Budowle ustawione przed wejściem do stacjonarnych szpitali nazwaliśmy covid firewall. W działaniu przypominają one bowiem antywirusowe oprogramowanie, które chroni serwery przed zainfekowaniem. Technologia ta zabija bakterie oraz odprowadza wyziewy na zewnątrz minimalizując jakiekolwiek ryzyko zakażenia. Stosowane przez nas urządzenia przeszły pomyślnie testy w USA. Mają potwierdzoną skuteczność działania w walce z SARS COV-2. To rozwiązanie daje personelowi medycznemu i pacjentom nie tylko bezpieczeństwo. Zapewnia komfort związany ze sterylnością właściwą dla bloków operacyjnych na każdym etapie kontaktu z pacjentem. Od izby przyjęć począwszy. To jedyna recepta na kwarantannę i zwolnienia lekarskie pracowników służby zdrowia, których dostępność staje się dzisiaj kluczowym elementem walki z pandemią. Technologia została skonsultowana z dyrekcjami szpitali zakaźnych, aby usprawnić procedury niezbędne do zakwalifikowania chorych do przyjęcia na oddziały szpitalne. Opracowano ją z myślą o organizacji przyjęć planowanych oraz przyjmowaniu pacjentów w trybie nagłym w tym samym czasie. Ludzie nie chorują przecież wyłącznie na COVID-19. Muszą mieć niezakłócony dostęp do świadczeń oraz opieki medycznej. Nie mogą bać się pobytu w szpitalu.

Na czym polega wspomniana przez Pana technologia?

W dużym uproszczeniu zapewnia ona nieskazitelną czystość ludziom, budynkom i całej infrastrukturze się tam znajdującej. Tak zwana dekontaminacja to proces oczyszczania, wysokiego poziomu dezynfekcji oraz sterylizacji. Polega na odkażeniu, usunięciu i dezaktywacji substancji szkodliwej, która zagraża zdrowiu lub życiu poprzez kontakt bezpośredni lub przez wydychane powietrze. Stosowana przez nas wentylacja z rekuperacją nie tylko zapewnia wymianę zanieczyszczonego powietrza na świeże, niezbędne do oddychania oraz prawidłowej i bezpiecznej pracy urządzeń. Niszczy drobnoustroje poprzez zastosowanie kaskadowego systemu przepływu aktywnego powietrza.

Czy w związku z pandemią polska myśl inżynieryjna cieszy się popularnością również w Europie?

Nie ma dnia, byśmy nie otrzymali pytania o możliwość ekspresowej realizacji szpitali covidowych w całej Europie. Już dzisiaj prowadzimy zaawansowane rozmowy na temat dostawy naszych budowli do Francji i Niemiec. Pandemia koronawirusa pokazała, że w wielu miejscach na świecie tradycyjny system opieki zdrowotnej okazał się niewydolny. W celu zapewniania chorym właściwej opieki zaczęto sięgać po konstrukcje z gotowych elementów. Pozwala to na stworzenie, w krótkim czasie, dodatkowej powierzchni do hospitalizacji.

W całej Polsce powstają szpitale, które mają rozwiązać problem ewentualnego problemu braku tzw. łóżek covidowych. Państwa firma jako pierwsza rozpoczęła budowę szpitala dla pacjentów zarażonych wirusem SARS COV-2. Na jakim etapie znajduje się ten projekt i czy rozwiąże to problem zapełnionego szpitala w Bolesławcu?

W listopadzie oddamy tam do użytku nowe pomieszczenia. W parterowym budynku o powierzchni przeszło 1200 mkw. mieścić się będzie oddział dla blisko 60 pacjentów chorych na COVID-19 z możliwością wykorzystania 26 respiratorów. Zostanie wykonany zgodnie ze standardami niemieckich szpitali, a podział na dwa skrzydła umożliwi zakwalifikowanie pacjentów pod względem stanu zdrowia i intensywności objawów. Co więcej, osobny budynek dla pacjentów ze zdiagnozowanym koronawirusem pozwoli uniknąć sytuacji, w której cały szpital powiatowy w Bolesławcu mógłby znowu zostać zamknięty dla pozostałych pacjentów. Pozwoli to również w pełni odblokować oddział pediatryczny, neurologiczny, internistyczny i zakaźny. Opracowane przez nas procedury pozwolą, po wygaśnięciu pandemii, na przekształcenie tego budynku w oddział opieki paliatywnej. To dobrze przemyślana inwestycja.

Jak długo trwa budowa szpitala w tej technologii?

Mobilne budowle medyczne powstają w błyskawicznym tempie. Mieszczą się w nich zarówno izby przyjęć, izolatki, proste sale chorych, gabinety zabiegowe, bloki operacyjne oraz sale intensywnej opieki medycznej. Dostawa, montaż i oddanie do użytku może być zrealizowana w przeciągu jednego dnia. W kilka miesięcy jesteśmy w stanie zbudować szpital pozwalający na przyjęcie blisko pięciuset pacjentów. To tyle, ile ma pomieścić szpital polowy organizowany na Stadionie Narodowym w Warszawie.

 

Źródło tekstu oraz zdjęcie:

https://wgospodarce.pl/informacje/87036-polscy-inzynierowie-na-wojnie-z-wirusem